witajcie :)
ostatnio mam opór przez robieniem zdjęć... przyczyny banalne - brak słońca, krótkie dni i popsuta karta i ogólne zużycie aparatu... zdjęcia wychodzą nieostre, a mogę zrobić tylko kilka, bo bazuję jedynie na pamięci wewnętrznej sprzętu... dlatego dziś mało fotek...
a że nadal przechodzę fascynację stylu mori i przeróbek, złapałam stary męski pulower i proszę bardzo - mam nowy zapinany sweterek... zdecydowanie kobiecy :)
robi się toto prościutko... przetnij na pół przód swetra po małżu...
zaszyj przeciętne połówki i doszydełkuj kawałek... doszyj guziczki lub sobie nie ułatwiaj - zrób fikuśne zapięcia...
jeśli rękaw za długi, podwiń i "zaszyj" wstawką z guziczkami... kieszonki dobra rzecz... zatem doszyj dwie koronkowe serwetki... jeśli nie posiadasz, uszydełkuj dwie w dowolnym kształcie... :)
i proszę bardzo: ekologia, oszczędność, kupa radości, no i nowe wdzianko... same zyski :)
wysyłam nieco ciepła :*
Świetne! Oniemiałam z podziwu :)
OdpowiedzUsuńi pisze to mistrzyni szydełka :) wow! dzięki :)
UsuńŁał! Jestem pod wrażeniem :-)
OdpowiedzUsuńMadzia! a Ty dzie się podziewasz? ani szycia, ani fotek... dziewczyno, tu niektórzy tęsknią!
UsuńFantastyczny pomysł ;). Sweterek wyszedł śliczny.
OdpowiedzUsuńdzięki :) bardzo mi miło :)
UsuńSuper wykończenie!
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł! Bardzo mi się podoba taki recykling. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Zapraszam po garść inspiracji: http://wharmonii.blogspot.com/2015/08/melanzowy-sweter-w-nowym-wydaniu.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Fantastyczna przeróbka :-) Świetny sweterek :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Świetna przeróbka! Sweter wygląda bardzo efektownie :)
OdpowiedzUsuńTo naprawdę był męski pulower...? Bo wygląda baaardzo kobieco - romantycznie i elegancko :)
OdpowiedzUsuńŚliczny <3
OdpowiedzUsuń