„(…) proces twórczy zawarty w tworzeniu działa uzdrawiająco, a podstawą tego procesu jest to, że większość ludzkich myśli i uczuć wyraża się bardziej w obrazach niż słowach. Dzięki temu ludzie zajmujący się tworzeniem lepiej radzą sobie ze stresem i urazami psychicznymi, nabywają zdolności poznawcze i doznają objawów radości, jaką daje obcowanie ze sztuką”.

W. Szulc, Historia Arteterapeutyki, „Edukacja i Dialog”, 8/2006

Translate

czwartek, 31 grudnia 2015

NIC DO POKAZANIA.., czyli o tym, ze pospiech nie sprzyja blogowi...

witajcie :)
naobiecywałam, co to nie pokażę, i... zawaliłam... prac sporo powstało: torby, koszulki i kubki z napisami, malutka bajecznie kolorowa torebeczka na szydełku, worek ze świnką peppą... ale - święta nie czekały, więc robiłam, szybko pakowałam i pod choinkę... dopiero później zorientowałam się, ze nie cyknęłam żadnej foty... :/ eh, trudno...
za to wykopaliska idą pełną parą...


grupa badaczy jest zgodna... to szczątki dinozaura...


jeszcze klika machnięć szydełkiem i zacznę rekonstrukcję... to zawsze trwa długo i opornie... zszywanie i... prucie...  ;)


powiem wam, kochani, na koniec tego roku... dwa ostatnie miesiące, ba, dni - dały mi popalić... plany są, piętrzące się kłody pod nogi widzę, ze tez w gotowości... ale - jak mawiał niejaki Bob - damy rade...!
czego i szanownemu państwu życzę... :)
wysyłam nieco ciepła :*

środa, 23 grudnia 2015

WYROBIONAM..!, czylo o zyczeniach z fasolkami w tle :)

witajcie... 
zanim padnę... z ogromem zdziwienia, ze sie wyrobiłam... ;)


Moi Kochani!
Wszystkiego, co Dobre, Mądre i Piękne...
wielu nowych pomysłów, cierpliwości i konsekwencji,
samych odważnych i mądrych decyzji,
życzliwości, sympatii - zaczynając od siebie...
Niech Bóg się rodzi!


dziękuję za wsparcie, kibicowanie, wierne odwiedzanie...


za porady, inspiracje i zabawę...


wysyłam mnóstwo ciepła... :*
odpocznijmy nieco... ;)


poniedziałek, 21 grudnia 2015

TAJEMNICA FASOLEK WYJASNIONA..., czyli ostateczne odliczanie...

witajcie,
z lekkuchnym poślizgiem, ale jestem... z rozwiązaniem FASOLKOWEGO CANDY :)

uśmiałam się z naleśników i sajgonek... że nie wspomnę o jajach tasiemca ;D kilka z was było ciut od rozwiązania zagadki... fasolki - nieco obrazoburcze, bo nagusieńkie ;) - to Maryjki, Józefki i Dzieciątka ;D
powstało sporo wianków z ich udziałem... ot, na przykład...


chciałam, żeby było nieco koronkowy i z dużą ilością bieli... wyszło?


a ten - ciasteczkowy, pachnący.... :)

są jeszcze cztery inne. ale o nich... w następnym odcinku... ;D
teraz czas na rozwiązanie i niespodziewajkowe nagrody... nie mogłam się, dziewczyny, zdecydować... wszystkie odpowiedzi się mi podobały, a każdą - odwiedzając często blogi - wzbudziła moją sympatię... zatem poprosiłam małża-sierotkę o wylosowanie zwyciężczyni...
 padło na nr 8, czyli... niespodziewajka trafi do Natalii :) 

gratuluję! i proszę na maila o adres do wysyłki  :) żeby Poczta Polska zdążyła...

wysyłam sporo ciepła :*

sobota, 19 grudnia 2015

KROK PO KROCZKU.., czyli o delikatnosci i kruchosci swiatecznej...

witajcie :)
oprócz masywnych, rustykalno-topornych wianków, pelnych dobroci i przepychu, mam też dwa takie w kolekcji, które wydaja się kruche i delikatne... takie, dajmy na to w sam raz na okno... :)

w wersji jasnej...


czyli delikatny łańcuszek z ratanu, maleńkie sysunie, nieco ostrokrzewu... i reniferek... średnica ledwie 15 cm - wianka, nie zwierzyny... ;D
jest tez i wersja ciemniejsza, czyli tradycyjnie brzozowa... :) z siankiem, konikiem na biegunach i ostrokrzewem... 


właściwie bardziej zimowe niż świąteczne... polubiłam je na tyle, że nie oddałam nikomu... ;)

przypominam o FASOLKOWYM CANDY...

to ostatnie minuty niemal... ;) w poniedziałek wysyłka niespodzianki.... :)
póki co posyłam nieco ciepła :*

wtorek, 15 grudnia 2015

EKO-SERDECZNIE..., czyli sa tez spontaniczne nowosci...

witajcie :)

jest możliwość, ze w najbliższym czasie posty na blogu będą częstsze... nie, że niby znalazłam sposób na przedłużenie doby... po prostu - więcej robię niż o tym gadam... ;)
na dowód.... żeby nie było, ze tak trzymam się li tylko klasyki... nowość: wianek-serduszko....


zostało się jedno, jedyne zdjęcie... musi wystarczyć... w podkładzie brzoza, of course... brzozowe gwiazdki, ratanowe kulki, nieco faszyny, nieco sztucznego ziela i czerwieni... ale lniana choina z bawełniana koronką... po prostu Do It Yourself... :)

żeby nie było zbyt krótko i za mało obrazków, to dorzucę jeszcze jeden wieniec...


czy z drugiej strony, jak to woli...  pachnący, apetyczny... robiłam już porządki na biurku, szafce i podłodze i żal mi się zrobiło, więc spontanicznie ujęłam rewolwer z klejem i... poszło :)


przypominając o    FASOLKOWYM CANDY z niespodzianką wysyłam sporo ciepła :*

niedziela, 13 grudnia 2015

SWIATECZNE EVERGREEN'Y.., czyli o pierniczkach rekodzielnika...

witajcie :)

już w ferworze przedświątecznym... swoja drogą - coś chyba tracimy z oczekiwania adwentu (a tam też mnóstwo symboliki), od tygodnia słuchając zewsząd świątecznych piosenek atakowani bożonarodzeniowymi wystawami... tak czy inaczej.. pierwsze wianki poszły do nowych właścicieli (te pokaże na sam koniec)...

mam swoje ulubione wyróbki... podobne są do pierniczków, które piecze się zawsze według tego samego przepisu, co roku i nieco modyfikując - pierniczki nigdy się nie znudzą, prawda? moimi "pierniczkami" na szydełku są bez wątpienia choinkowe girlandy... :)


wzór ten sam, moje ulubione granny.. ale dodaję coś nowego jako ozdobę... :)


można powiesić na okno, na półce, na ścianę, na choinkę...


jedyny mniej przyjemny moment w produkcji dla mnie to krochmalenie i rozpinanie do suszenia...  resztę uwielbiam - mogłabym szydełkować je cały rok ;)

przypominam o konkursie - FASOLKOWYM CANDY

 
wysyłam sporo ciepła :*


czwartek, 3 grudnia 2015

ZACZYNAM PANIKOWAC.., czyli o fasolkowym candy z niespodzianka...

witajcie...
ten czas jest szalony... coraz prędzej biegnie ;D "nie zdążę, nie zdążę!" - panikuję... wszystko w powijakach, rozsypce i daleko za... w związku z tym co można zrobić? utrudnić sobie bardziej :) wpadłam na pomysł, ze...
 czas na świąteczne candy :) 

zasady proste: w komentarzu wpisać swoją chęć, odpowiedzieć na pytanie: "CO TO JEST?", umieścić fotkę z linkiem na swoim blogu (zdecydowanie prowadzonym regularnie)...


tak sobie myślę, ze chyba nawet nie oczekuję tzw. prawidłowych odpowiedzi... bardziej ciekawią mnie wasze najdziksze fantazje na ten temat :D


 a nagroda? - zapytacie... no to właśnie będzie niespodzianka, również dla mnie ;D kto mnie zna, lubi moje prace, ten się ucieszy...


aha! jeszcze czas... wpisy zbieram do 19 grudnia, a w dniu następnym decyduję, do kogo słać niespodziankę :) wchodzicie w to? :D


wysyłam trochę ciepła :* i mnóstwo dobrych myśli...