narodowy weekend nie natchnął mnie do żadnych konkretów... za to popróbowałam kilku nowych sztuczek... na ten przykład wygrzebałam stare szklane kulki i obszydełkowywałam je włóczką...
te czerwone kulki pewnie użyję w świątecznych wiankach... na resztę jeszcze nie mam pomysłów, ale pewnie znajdą się szybko, bo baaaaardzo podobają mi się ich pudrowe kolory...
sprawdzałam też pomysł na zrobienie pomponów na widelcu... powstało kilka słodziaków:
na spacerze z psami znaleźliśmy wycięta brzózkę... skoro już ktoś ją pokaleczył zebrałam gałązki i powstały brzozowe wianki... wykorzystam, oj, wykorzystam... :D
jak widzicie, kochane, pilnie uczę się obróbki zdjęć... ;)
pooglądałam też wasze blogowe nowości... widzę, że sezon świąteczny rozpoczęty... ;)
Szklane kulki w ubrankach :-) A to ciekawe! Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńbo jakoś tak się zimno zrobiło... :D
Usuńale sprytnie to zrobiłaś czekam na wianki
OdpowiedzUsuń