hello, majowe kwiatuszki!
czekam na wiankowy wiatr ze wschodu... póki co grzecznie się uczę, trenuję szydełkowe sploty...
pierwszy raz wzięłam się za technikę żakardową według wzoru obliczeniowego... krótko rzecz ujmując - za szydełkowanie obrazków...
niby same oczka ścisłe, których nie lubię - zastąpiłam je więc ulubionymi półsłupkami... nie wiem, jakim cudem w każdym rzędzie robiłam inną liczbę oczek... :D oczywiście, ze nie zaczęłam treningu od prostych dwóch kolorów i elementu typu kwadracik w środku... spodobały mi się kurki... ;D jak już się uczyć pływać - to na głębokiej wodzie... ;) taka jestem, ot co!
dopiero po czasie zajarzyłam, co oznacza chowanie nitek w robótce... ;)
przygotowuję się też do nowych wiankowych projektów... powstają wiec bąki... niesłusznie widziane przez małża jako osy...
bąk - prawda?
powstają też powoli truskawy...
oczywiście, nic nie może się dziać bez wiedzy i aprobaty Rapka... ;D
majowego ciepła wysyłam nieco... :*
Oczywiście, że bąki ! Nie mam żadnych wątpliwości.
OdpowiedzUsuńObrazek z kurkami cudowny - bardzo mi się podoba :-) A truskawki szydełkowe uwielbiam :-) Tymi mogę się cieszyć przez cały rok...
Pozdrawiam serdecznie.
jakie te chłopaki są... nic o przyrodzie nie wiedzą... ;)
Usuńdzięki za wizytę, dawno Cie nie widziałam :)
Mnie się te bączki spodobały :)
OdpowiedzUsuńrobiłam wg wzoru, ale już drugiego sama wymyśliłam, bo wzór jakoś do mnie słabo przemawiał...
UsuńFajnie Ci wychodzą te kurki, trening czyni mistrza ;) Bąki są super, nie ma wątpliwości , że to bąki ;)
OdpowiedzUsuńaż strach pomyśleć, jak dłużej potrenuję... będę szydełkowy Matejko ;D
UsuńAle te baki sa slodkie !! Na pierwszy rzut oka widac ze to baczki hihihi sa przesliczne i slodkie ! Az chyba podlapie pomysl i zrobie takiego dla mezusi bo uwielbia takie robaczki :) Ja tez nie lubie oczek scislych i zawsze wybieram polslupki. A z takiego wzoru to jeszcze mi nie idzie idealnie. Tobie poszlo swietnie :)
OdpowiedzUsuńno bo ja nauczyłam się obróbki fotek w Picassie - żeby niedoróbek, krzywizn i takich tam, widać nie było ;D
UsuńPiękne szydełkowe kurki. A bąki i truskawki są rewelacyjne, maleńkie cudeńka :-)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem efektu, gdy to wszystko wmontuję w jeden wianek... ;)
UsuńBardzo ładny obrazek. Ścisłych nie lubisz bo wolno przybywają? A co do bączków to od razu widać, że to one:)
OdpowiedzUsuńścisłych nie lubię, bo... mi nie wychodzą... męczę się straszliwie... nie wiem, czemu - może za bardzo lub za słabo ściskam nitki? w sumie mój pierwszy szydełkowy łańcuszek zrobiłam w sierpniu ub. toku i nie nabrałam wprawy?
UsuńTeż mam taki zwyczaj, że od razu rzucam się na głęboką wodę :-)
OdpowiedzUsuńPatrząc na te bąki ma się wrażenie, że zaraz odlecą :-)
Buziaki :-*
że też w ten sposób się nie zniechęciłam jeszcze do szydełkowania? ;D a jak tam towje próby z nitkami?
UsuńTeż nie lubię ścisłych :) Fajny pomysł z takim żakardem szydełkowym. Można malować obrazki :) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńżeby tylko jeszcze to równe i proste było... eh....
UsuńIdziesz jak burza po tej głębokiej wodzie! :D zapowiada się słodko - bzyczący sezon :) Ja już nie mogę się doczekać :P
OdpowiedzUsuńfakt - w założeniu będzie słodko :) sama się nie mogę doczekać, więc szydełkuję mimo protestu karku, barku i nadgarstka ;D
UsuńFajne malowane obrazki, ja na razie wymalowałam lisa na podkładce :) Ale tyle nitek plątających się trochę mnie denerwowało ;)
OdpowiedzUsuńBąk (oczywiście! :) jest super!
Pozdrawiam!
nitki opanowałam w połowie pracy... lepiej późno niż później ;)
UsuńRobi wrażenie i fajny nie banalny pomysł :)
OdpowiedzUsuńa dziękuje, dziękuję... szkoda tylko, ze pomysł nie mój.... na razie zrzynam z książek i gazetek ;)
UsuńTakie zakardowe obrazki sa rzeczywiscie trudne... Ja za kazdym razem musze dokaldnie liczyc liczbe oczek i wtedy jest ok. Tutaj moje przyklady: http://mojeszydelkoweprzygody.blogspot.de/2013/07/lapki-kuchenne.html#links
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że są takie obrazki szydełkowe. Choć kiedyś myślałam, że dobrze by było gdyby były takie,
OdpowiedzUsuńa tu proszę, są:) będę musiała się rozejrzeć za jakimiś wzorkami.
A bąk to bąk bez cienia wątpliwości:)