„(…) proces twórczy zawarty w tworzeniu działa uzdrawiająco, a podstawą tego procesu jest to, że większość ludzkich myśli i uczuć wyraża się bardziej w obrazach niż słowach. Dzięki temu ludzie zajmujący się tworzeniem lepiej radzą sobie ze stresem i urazami psychicznymi, nabywają zdolności poznawcze i doznają objawów radości, jaką daje obcowanie ze sztuką”.

W. Szulc, Historia Arteterapeutyki, „Edukacja i Dialog”, 8/2006

Translate

czwartek, 13 marca 2014

CORAZ WIECEJ WIOSNY.., czyli o nowym projekcie, czystych szybach i o smieciach na glajzach...

wiosna, wiosna, wiosna, eh, że ty...!
obiecałam - i jest... kilka fotek z nowego projektu... tym razem zamykam w kwadraty róże... :)



 

do it yourself! ;)




dziś dla odmiany więcej zdjęć niż gadania...
wspomnę tylko o tym, że wiosną - zwłaszcza tak słoneczną - to nawet lubię sprzątać... wyczyściłam właśnie wszystkie trzy okna... ;D i tak ogólnie odświeżyłam mieszkanie... małż pojechał na cały dzień, więc mi przypadł dyżur długiego popołudniowego spaceru z psiakami... zabieram je wtedy do pobliskiego lasku... idziemy wtedy wzdłuż torów (śląskie glajzy - uwielbiam to słowo ;)) kolejki wąskotorowej... po obu stronach są ogródki działkowe - piękne, zadbane... czego nie można powiedzieć o ścieżce pomiędzy... bezinteresowne śmiecenie, bezmyślny wandalizm - nigdy tego pojąc nie mogłam... raz zabrałam dwa wory i pozbierałam "małe co nieco"...  na drugi dzień - to samo... szkło, butelki, śmieci... a widzę, że ludzie tam często spacerują - całymi rodzinami czy z psiakami... i sami sobie syfią... nie rozumiem, po prostu, nie rozumiem... 

żeby nie skończyć tak ponuro... troszkę przygotowań do świąt... pomalowałam mikro-jajca z masy papierowej... :)



wysyłam kupę ciepła... :* straszą jakimiś opadami i zimnem... 


20 komentarzy:

  1. Nie ściągałaś - Twoje jajca są z masy papierowej, a moje z solnej i już jest różnica :P Te śmieci to jakaś zmora, kurcze, u mnie też ktoś regularnie wyrzuca na drogę (jezdnię) łączącą dwie wsie kupę śmieci!!! Ja też tego nie rozumiem - podwórka wysprzątane, a w lasach i rowach pełno odpadów! Następną poduchę szykujesz? Jak było na wystawie Twojej siostry? Bo ja tam trochę zajrzałam i powiem Ci, że mi się podobają te prace, zwłaszcza ich przekaz ukazany w takiej ciekawej formie - super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cóż... oprócz mojej siostry była tam masa "wystawców"... a ja z tej całej sztuki współczesnej pojęłam jedynie prace mojej siostry... ;) ale może to wina genów... ;)

      szykuję następną poduchę... a, jakże... ;)

      Usuń
  2. Niedawno widziałam na jednym z zagranicznych blogów poduchę zrobioną właśnie z takich kwadratów. Pięknie to wyglądało. A ja od wczoraj robię na szydełku podkładki pod kubki tzn. próbuję robić, bo jak na razie to więcej jest prucia ;-)
    Buziaki :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zuch dziewczyna! lada moment zaserwujesz nam cały pled... ;D

      Usuń
  3. Róże zapowiadają się świetnie, podobają mi się także jaja z masy papierowej, pewnie dlatego że robię podobne :-) Tak w ogóle to wiosna jest pozytywna. A śmiecie, to nasza zmora. Też nie rozumiem jak można sprzątać w domu a wyrzucać śmieci do lasu czy na pole. U mnie nawet pod płot potrafią wyrzucić butelki czy np kubełek z KFC, dramat.
    Podziwiam prace i pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ufff. .. dobrze, że w naszej dzielnicy nie ma KFC, bo i kubełki by były... dla mnie najgorsze jest szkło - drżę o łapki psiaków...

      Usuń
  4. Róże klasa! Jaja też :) A ludzie, którzy śmiecą ...no cóż, jak to ludzie :/ Pozdrawiam równie wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widać tu i czuć wiosnę... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, czuć, czuć... i żadne tam zapowiadane ochłodzenie mi nie straszne... ;)

      Usuń
  6. Czekam z niecierpliwością na tę poduchę, bo zapowiada się bardzo kobieco i romantycznie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo pewnie dostanie ją kobieta... a każda w głębi duszy jest romantyczna ;)

      Usuń
  7. Ooo super! :) Piekne jajeczka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje za komentarz i odwiedziny :)
      rozgość się - tam leży kawka i herbata... ;)

      Usuń
  8. Ciekawa jestem efektu końcowego-zapowiada się super:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. efekt końcowy potrzebuje jeszcze drugiej strony... sama jestem ciekawa, czy wyjdzie tak jak mam w głowie... pozdrawiam :*

      Usuń
  9. Ja tego śmiecenia też nigdy nie pojmę… Jak można być tak obojętnym na nasze wspólne dobro?
    Zmieniając temat na sympatyczniejszy, to coraz lepsze i bardziej rozbudowane te kwadraty robisz, gratuluję :)
    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powoli dojrzewam do wyjścia z poduszek, zakupienia czegoś w rodzaju moheru i zrobienia szala z... kwadratów :D

      Usuń
  10. No kochana! Widze , ze ty już kolejny stopień wtajemniczenia z tym szydełkiem! Szacun koleżanko, szacun!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nooo... następne będzie zaklinanie deszczu i bycie wężoustną... ;D

      Usuń

Dziękuję za każde słowo :)