„(…) proces twórczy zawarty w tworzeniu działa uzdrawiająco, a podstawą tego procesu jest to, że większość ludzkich myśli i uczuć wyraża się bardziej w obrazach niż słowach. Dzięki temu ludzie zajmujący się tworzeniem lepiej radzą sobie ze stresem i urazami psychicznymi, nabywają zdolności poznawcze i doznają objawów radości, jaką daje obcowanie ze sztuką”.

W. Szulc, Historia Arteterapeutyki, „Edukacja i Dialog”, 8/2006

Translate

niedziela, 13 września 2015

AMBIWALENTNY WRZESIEN..., czyli o jesiennych blaskach i cieniach...

witajcie :)
z wrześniem mam tak - uwielbiam go i jednocześnie męczy mnie bardzo... klimat, przyroda, widoki, temperatura - wszystko na tak... natomiast nielubianej roboty od groma :/ mnóstwo inspiracji i pomysłów i zero czasu na ich realizację... znacie to?
to tyle tutułem nieco tłmaczącego mnie (i zaniedbywanie bloga) wstępu... a teraz, mili państwo, poduchy dla kobiety... :)


pomysł z netu, of course... ale bardzo mi się spodobał... i nie przypuszczałam, ze będzie tak trudny do wykonania...


trudny też do obfotografowania.... zwłaszcza elementy czerwieni... 

 

okazało się, że ten biały materiał prześwituje, a ze mialam tylko takie poduszki, to wyszedł efekt deliaktnego wzorka...


ot, takie dalsze moje próby krawieckie....
na szczęście nie porzuciłam również szydełka... o czym, mam nadzieje, mili państwo, przekonacie się niebawem ;)
wysyłam sporo ciepła :*



9 komentarzy:

  1. Wspaniałe poszewki :-) Idealne poduszki :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomysł ciekawy. Fajnie, że się udało zwalczyć te koronki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta z czerwoną kiecką jest superowa;) pozdrawiam i zapraszam do mnie na Candy na http://thirdfloorno7.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta z czerwoną kiecką jest superowa;) pozdrawiam i zapraszam do mnie na Candy na http://thirdfloorno7.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny pomysł i oczywiście perfekcyjne wykonanie! Super ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo :)