witajcie,
sytuacja pourlopowa w pracy coraz gęstsza, aby nie zwiarować - wzmacniamy przeciwwagę, czyli arteterapię... ;) przed państwem kolejny worek na kapcie... urodzinowy, of course... ;D
a że nie jestem w temacie prawie-nastolatkowych-zainteresowań, to stworzyłam coś nowego... żeby nie było wątpliwości - jest "sweet & cute"... ;) w środku wora inne dobrodziejstwa... nie będziemy tu jednak lokowali produktów, prawda? ;)
wysyłam nieco ciepła, chociaż pogoda radzi sobie z tym świetnie :*
Mój worek na kapcie niestety nie był taki ładny...:-(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
bo jak byłyśmy młodsze, to chyba w ogóle niewiele rzeczy było w sklepach... o ładnych nie wspominając ;)
UsuńŚwietny! Aplikacja bombowa:)))
OdpowiedzUsuńWspaniały worek :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Świetny woreczek;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę umiejętności szycia.....;)
Pozdrawiam serdecznie;)
cały wic polega na tym, ze ja nie potrafię szyć... ;D
UsuńJaka diablica ;) Fajny pomysł
OdpowiedzUsuń