„(…) proces twórczy zawarty w tworzeniu działa uzdrawiająco, a podstawą tego procesu jest to, że większość ludzkich myśli i uczuć wyraża się bardziej w obrazach niż słowach. Dzięki temu ludzie zajmujący się tworzeniem lepiej radzą sobie ze stresem i urazami psychicznymi, nabywają zdolności poznawcze i doznają objawów radości, jaką daje obcowanie ze sztuką”.

W. Szulc, Historia Arteterapeutyki, „Edukacja i Dialog”, 8/2006

Translate

środa, 29 lipca 2015

COOOO, JA NIC NIE ROBIE?!..., czyli o ponownej wizycie na Nikiszowcu i kolejnym szydełkowym projekcie...

witajcie.... :)
co roku w zabytkowej dzielnicy Katowic, Nikiszowcu, odbywają się jarmarki... rękodzieło, lemoniada, lody, wata cukrowa, karuzele i śpiewy... wszystko śląskie... :) widziałyście to już TU... w tym roku zapomnieliśmy aparatu... no i z zakupami nieco skromniej... właściwie tylko dwa porcelanowe guziki i naklejka... gdy już zdecyduję się wsiąść ponownie za kierownicę... 


w luźnym .i bardzo ugrzecznionym tłumaczeniu: "co mi tak blisko tyłu jedziesz?"... ;)

oprócz tego praca wre... będzie coś z biżuteriii....


zaraz potem biorę się za świnkę Peppę... siostrzenica ma urodziny :)
wysyłam trochę ciepła :*

3 komentarze:

  1. Świetna naklejka :-) Mnie również by się przydała :-)
    Piękne kolory biżuterii... bardzo jestem jej ciekawa...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na podlasiu a napewno w moim rejonie tez uzywa sie gwarowego słowa ,,rzyc" dzieciaki maja ubaw ,ale fajnie znac gware,pozdrawiam z podlasia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo :)