witajcie,
już myślałam, ze straciłam, a tu proszę... dostałam zdjęcia pudełka ślubnego, którego nie zdążyłam obfotografować... fotki z komórki, więc są takie, jakie są... :)
wyszedł mały komplecik: pudełko z "wkładką" i torebeczka z "wkładką" zamiast kwiatków... według życzeń państwa młodych ;)
i pudełeczko po otwarciu... :) jak widzę, już bez "wkładki" ;)
wracam do kociego wianka... wysyłam trochę ciepła :*
Pudełeczko fajne, mało co prawda widać...ale kolorki i kwiatuchy super;)
OdpowiedzUsuńTorebka z wkładką też niczego sobie;)
Te pudełka są świetne ,bardzo podoba mi się wersja "po otwarciu".
OdpowiedzUsuńNie ukrywam ,ze moja uwagę na tym blogu przykuły szydełkowe wianuszki ,które są tutaj przecudne :)
Bardzo podoba mi się sposób udekorowania torebki. Zresztą... Cały komplecik jest śliczny :-)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :-)