witajcie, diewuszki...! ;) i malciki... o ile tu zaglądają... ;)
minęły ze trzy, cztery miesiące, gdy powstał pomysł... kolejne dwa - gdy zrobiłam pierwszy element... i oto są: moje okienka rodem z Rosji... mam taką przynajmniej nadzieję...
jak zwykle - musiała być firaneczka, omszałe framugi i doniczka - oczywiście z gliny - z kwiatami...
ale i tak zaczęło się od zrobienia matrioszek z masy solnej i ich pomalowania... nie mogło też zabraknąć szydełkowej serwetki...
potem szyłam koszule... na maszynie! - o, zgrozo! ;D od razu wiedziałam, że będą wisiały jako to pranie na sznurku...
klamerki powstały z kawałeczków patyka do szaszłyków... kosz wyszydełkowany i zakrochmalony mieszanką z wikolu...
znalazłam niedawno w necie tutorial na maleńkie bamboszki... nie mogło ich zabraknąć, prawda?
po prostu Wietrzne letnie popołudnie...
i gdy tak pomyślałam o letnich popołudniach... zapachniało mi sianem... i jabłkami... i świeżym praniem suszonym na słońcu...
i tu zaskoczyłam samą siebie... nie przypuszczałam, że sięgnę i po modelinowe miniaturki... ;D potrzeba chwili... podobnie jak szydełkowy mini koszyczek...
i jeszcze gliniany dzbanek z chłodną wodą... sam raz na skwar...
a w głowie dalsze pomysły... szydełkowe... :) pozdrawiam letnio, upalnie, siejsko i wiejsko... :*
PYTANIE Z OSTATNIEJ CHWILI...
jak myślicie, czy tło na tych fotkach jest za mało jasne? zbyt niejednolite?
Piękne okienka i ozdabiające je Twoje maleńkie ozdoby :)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHa ha, te okienko z praniem jest najlepsze :-)
OdpowiedzUsuńPs. Mnie też coś wzięło na lepienie i nawet zakupiłam sobie modelinę na necie. Jutro, przy dobrych wiatrach, powinna mi przyjść :-)
Pozdrawiam :-)
to Ty będziesz mieć modeline profeszynal... ja kupiłam w kiosku, taką dla dzieci... ;D
Usuńmam sentyment do prania na sznurkach w ogrodzie... swego czasu pracowałam w pralni... ;D
:) urocze są te okienka!!! Pranie super powiewa na wietrze, bamboszki rewelacyjne - ostatnio zrobiłam też takie podobne;) No piękne nastroje nam tutaj zaprezentowałaś:) Śliczności!!! Podziwiam:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności kolorowe posyłam w Twoją stronę!:)
nastroje pełne tęsknoty za latem... i takimi temperaturami... ;) za chwilę pewnie będę narzekać, ze gorąco... ;)
Usuńja teraz szukam schematu/tutorialu na szydełkowe mini-buciki dla dziewczynki... próbowałam coś wymyślić, ale kiepsko to wyszło ;)
Śliczne
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMatrioszki pobijaja wszytko ! Swietnie !
OdpowiedzUsuńmam jeszcze jedną niebieską i trzy różowiutkie... a jakże! ;D
UsuńPoszłaś na całego z tą Rasiją! Bomba!
OdpowiedzUsuńi Putin mnie nie zniechęcił... ;D
UsuńWszystkie kompozycje niezmiernie mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńcieszę się :) dziękuję :)
UsuńFantastyczne okienka:) a bamboszki powalające. Takie maleństwa:)
OdpowiedzUsuńbamboszki mają ambicję zostać wisiorkiem ;)
UsuńNo wszystko rozumiem - serwetka, uszyte koszule, glina, no ale te matrioszki to mnie zamurowało! Wpatruję się w nie i zastanawiam jak Ty to zrobiłaś i w ogóle pomysł - rewelacja!
OdpowiedzUsuńpokićkałam trochę w poście... matrioszki są z masy papierowej, a nie solnej.. a taki little mistake... ;)
Usuńmiło, że Ci się podoba... balsam na moją dusze... kolejny raz wywalili mnie z dawandy... za zdjęcia... jestem rozgoryczona... ;D hehehe
walcz i się nie poddawaj!
UsuńUwielbiam matrioszki, ale te bambuszki takie słodziutkie.....
OdpowiedzUsuńMoje Wschodnie klimaty !! Uwielbiam!!!!!!!! i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne! Uwielbiam te Twoje okienka :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńOkienko cudne- bamboszki słodkie, matrioszki zaskakujące ( bo z masy papierowej i do tego sama robiłaś) klamerki z patyczków dopiero dały mi do myślenia i uświadomiłam sobie jakie to maleństwa!! Jestem pełna podziwu, bo ja nie znoszę robić małych rzeczy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco:)
Okienka cudo !!!!I te mini szczególiki:)Super!!!!
OdpowiedzUsuńO Boziunio jakie to jest piękne :)
OdpowiedzUsuńOkna są wyjątkowe :) każde inne i takie szczegółowe :)
OdpowiedzUsuń