na dobry początek zabawa... znajdź różnice: ;)
angry birdsy zrobione... zdążyłam przed mikołajem... lekko nie było, prucia dużo, kombinowania, ale też radochy... okazało się, że źle nauczyłam się przerabiania oczek... :D i się dziwiłam, czemu niektóre rzeczy mi nie wychodzą... no, lepiej późno niż później... ;)
to u góry to ponoć świnie... do nich się strzela, w nie się trafia tymi poniżej...
łapiecie? ja nie... ;)
co do mikołaja... jako, że najwidoczniej byłam grzeczna w tym roku, to do mnie już przyszedł... przyłapał go mój małż - i dostałam książkę "ptaki, motyle i inne zwierzątka. 75 modnych wzorów ozdoby na szydełku i drutach"... :D i jeszcze paczkę filcowych arkuszy i pudełeczko małych domków... a w głowie tyle pomysłów!
szkoda tylko, że siadają mi stawy... jakieś stare kontuzje złośliwe teraz odżywają i to te z dłoni... :/
wysyłam wiele ciepła :* u nas słoneczko, again...
wow, wow, wow :):):) super wyszły :):):) może wielką fanką nie jestem, chociaż w samolocie takie gry laptopowe ratują, bo się nudzę wtedy strasznie :) a Tobie wyszły te świnki i ćwirki genialnie - można by nimi rzucać w kabinie samolotu :P:P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Magda
cóż, w życiu w to nie grałam - nawet w samolocie ;) to zamówienie od dzieci siostry... wiem, ze planują się (lub w kogoś) tym rzucać, bo słyszałam, jak małża pytały o procę... więc są zrobione bezpiecznie - miękkie, lekkie, na bazie styropianu, teoretycznie nie powinno nic odpaść...
Usuńdzięki za uznanie, tym bardziej, że to moje szydełkowe początki :*
ZA wsze jak jadę pociągiem- nie jest to za często- gram własnie w angry birds!!! Twoje są jak żywe:)
OdpowiedzUsuńoj, ożyją, ożyją w rękach dzieciaków... ;)
OdpowiedzUsuńWOW! Ale bombowe!!! Świetne!
OdpowiedzUsuńto ja krzyknę wow! cieszy mnie komplement od mistrza szydełka ;)
UsuńHej:) powiem, że świetnie wyszły :) Ładna kolekcja musiałaś się napracować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Natalia
no, musiałam... ;) a jeszcze mam zamówienia na dwie świnki i jakaś wściekłą ptasią panienkę w kolorze white... ;)
UsuńFantastyczne:) Dużo zdrówka Ci życzę:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w mojej zabawie i życzę powodzenia w losowaniu:)
dzięki za zdrowia... sama za siebie tez trzymam kciuki ;)
UsuńZapraszam po wyróżnienie:) http://paabpodlemoorem.blogspot.com/2013/12/o-kolczyku-ktory-skonczy-jako-broszka.html
OdpowiedzUsuńdziękuję, to miłe... ale trochę tego nie ogarniam... a jak już doszłam do tego, ze trzeba zmolestować kolejne osoby i ułożyć nowe pytania - to już odpadłam zupełnie...
Usuńto ja chyba wolę tak po prostu gdzieś zaglądać, bo lubię, bo mi się podoba, niż promować...
Świetne te ptaszyska, na pewno czasochłonne ale efekt rewelacyjny
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
dziękuję :*
UsuńŚmieszne te ptaszydła i nie tylko ptaszydła:)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, ze masz na myśli mnie... ;D
Usuńmnie również nie dopadła mania-grania w te ptaszki ale podziwiam zręczność z jaką zostały wykonane :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Maja
dziękuję :) jeszcze tylko powiedz mi, że jak trochę poćwiczę obszydełkowywanie kulek, to będę umiała robić takie koronkowe śliczności jak Ty :D
UsuńRewelacyjne! Mój syn skakałby z radości mając takie ptaszory :D
OdpowiedzUsuńWygrałaś u mnie zamek!
A na bloga będę zaglądać :)
Pozdrawiam ciepło.
wygrałam?! łosz matko! ale radocha! dzięki... :*
Usuń