witajcie :)
to, ze siedzę blogowo cicho, nie znaczy, że nic nie tworzę... wręcz przeciwnie... tyle, że powstaje mnóstwo rzeczy naraz - więc mało do pokazywania przed finałem...
i tak: szydełkuję i kleję kwiaty... te afrykańskie i te z materiału... kulałam i malowałam jajca... ;) zbierałam patyki, suszyłam mech... i powoli zbieram to w maleńkie całości...
oto pierwsza... powoli wiosenna...
skromne, wiejskie okienko z doniczkami...
i jeszcze bardziej folk...
zdecydowanie marcowe... już baziami, słomianym wianuszkiem, dzbankiem z palemkami...
o, tak... ciąg dalszy lada moment nastąpi...
mam ograniczenia aparatowe... popsuła nam się karta, więc bazuję na pamięci wewnętrznej aparatu - co daje pojemność li tylko 10 fotografii... :/
tak czy inaczej... wysyłam nieco ciepła... :*
Uwielbiam Twoje okienka :)
OdpowiedzUsuńSuper okienka :)
OdpowiedzUsuńswietne okienka
OdpowiedzUsuńJakie piękne!
OdpowiedzUsuńUrocze okienka:))
OdpowiedzUsuńSezon na wiosenne wietrzenie rozpoczęty...
OdpowiedzUsuńOtwierać takie okienka to sama przyjemność!
Pozdrawiam!
Śliczne wiosenne okienka :-) Masz fantastyczne pomysły!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Skromne , ale jakie cudowne;)
OdpowiedzUsuńCudowne okienko.Super pomysł na dekoracje.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń