„(…) proces twórczy zawarty w tworzeniu działa uzdrawiająco, a podstawą tego procesu jest to, że większość ludzkich myśli i uczuć wyraża się bardziej w obrazach niż słowach. Dzięki temu ludzie zajmujący się tworzeniem lepiej radzą sobie ze stresem i urazami psychicznymi, nabywają zdolności poznawcze i doznają objawów radości, jaką daje obcowanie ze sztuką”.

W. Szulc, Historia Arteterapeutyki, „Edukacja i Dialog”, 8/2006

Translate

czwartek, 18 lutego 2016

GDZIE TA WIOSNA..?!, czyli o ocieplaniu ciag dalszy...

witajcie...
jakaś jesień za oknem, wieczory nadal długie... zatem czas na kolejne kubkowe ocieplacze... :)

miał być czarno-czerwony z białymi dodatkami i imieniem... proszę bardzo :)


jest czarne tło, czerwona róża, biały dodatek i imię...


nawet guziczek w tych samych barwach i motywach... klient mówi, klient ma... ;)


klient zamówił też minionka... ponowne proszę bardzo...


i jeszcze lekkuchno z boczku...


ok, wrzucone... teraz imprezka... a potem dokańczam komplet kanapowy... tym razem maszyna poszła w ruch: narzuta, cztery poduchy, w tym dwie zamykane na zamek i dwie z jeleniami na rykowisku... ale o tym już w następnym odcinku :)

jak ja już pragnę wiosny!
wysyłam nieco ciepła :*

6 komentarzy:

  1. Oooooo jaaa! Ocieplacz w minionka O.o Najlepszy! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne oba! czekam na te nowe uszytki:-D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne sweterki na kubeczki :-) Szczególnie podoba mi się pierwszy - jest doskonały :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. a moje serce podbił Minionek - taki sympatyczny łobuziak :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Minionek jest genialny ale ten sweterek z różą jest super elegancki :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo :)