gdy kładłam na stół ten miniaturowy zimowy krajobraz na stole, małż stwierdził, ze to będzie jedyny śnieg w te święta...
... a teraz właśnie odgarnia śnieg z auta... :D
trudno było mi zrobić zdjęcia przez szkło... w razie czego - w środku są trzy miniaturowe choineczki, obsypane sztucznym - a jakże - śniegiem... i trochę leśnego runa... śnieg, jak to śnieg - się topi - coraz mniej go w szkle... ;)
mam jeszcze tydzień wolnego - mam nadzieje wiec skończyć mój patchworkowy pled... :)
wysyłam nieco ciepła :*
Wspaniały stroik :-) Przepiękny zimowy krajobraz zatrzymany w szkle :-) Cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Śliczny!!!!!!pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńFajnie mieć trochę lasu na stole :) ciekawa propozycja! Buziaki!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny stroik ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny stroik! Pozdrawiam i życzę miłego urlopowania :-)
OdpowiedzUsuń