„(…) proces twórczy zawarty w tworzeniu działa uzdrawiająco, a podstawą tego procesu jest to, że większość ludzkich myśli i uczuć wyraża się bardziej w obrazach niż słowach. Dzięki temu ludzie zajmujący się tworzeniem lepiej radzą sobie ze stresem i urazami psychicznymi, nabywają zdolności poznawcze i doznają objawów radości, jaką daje obcowanie ze sztuką”.

W. Szulc, Historia Arteterapeutyki, „Edukacja i Dialog”, 8/2006

Translate

wtorek, 16 grudnia 2014

KIERMASZOWO..., czyli o choinkach, again...

dzis szybciutko... tak jak szybko powstały i poszły do swoich nowych właścicieli choinkowo-gwiazdkowe girlandy i inne twory... ot, takie na przykład wariacje na temat choinki... ;)


zdjęcia nie najlepsze, bo nocne, w trybie lampy błyskowej... ale ta to już w grudniu jest: wychodzę do pracy - ciemno... wracam -ciemno... 


pomysł prosty, z szeregu tych Do It Yourself... prawda? ;)
powstały (i sprzedały się) tez dwa wianki - fotki szybko machnęłam... Gizmo ma tez nowe eksperymentalne posłanie... ale to już inne historie... 
wysyłam mnóstwo ciepła... :*

8 komentarzy:

  1. Śliczne szyszkowe choinki :-) Pięknie je ozdobiłaś.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super pomysł! Choineczki są śliczne :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale fajne to :) zapraszam do mnie: ) blog jest o szyciu, kazdy komentarz strasznie mnie cieszy z racji tego ze to poczatek blogowania zapraszam równiez do obserwowania
    ps. jesli ci sie podoba poleć go innym
    http://toniejesttrudne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne choineczki. Z dodatkiem mchu są wyglądają idealnie :).

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo :)