dziś będzie na smutno z nutą lekkiej goryczy... i żadnych zdjęć... bo jak tu sfotografować brak twórczości ręcznej przy coraz bliższym załamaniu nerwowym...? :(
życie z kłopotami, a zwłaszcza jednym wielkim problemem, pochłonęło mnie całkowicie... nie napisze, w czym rzecz - pewnie, by uchronić swą kruchą psychę od porównań, że "inni mają gorzej" albo - co gorsza "nie martw się"... itd., itp.
ja poproszę pełnię współczucia, akceptacji, ze tak mocno coś przeżywam, że mój świat wali się - być może z punktu widzenia postronnych - z powodu takich pierdoł...
w najbliższym miesiącu nie mamy co liczyć, drogie twórcze koleżanki, na jakieś me wytwory... TA SPRAWA tak mnie koncentruje i pochłania - energetycznie, mentalnie, czasowo i finansowo, że... eh...
tak czy inaczej... wysyłam resztki ciepła :*
no, dobra... ze starych zapasów - fotka moich chłopaków...
„(…) proces twórczy zawarty w tworzeniu działa uzdrawiająco, a podstawą tego procesu jest to, że większość ludzkich myśli i uczuć wyraża się bardziej w obrazach niż słowach. Dzięki temu ludzie zajmujący się tworzeniem lepiej radzą sobie ze stresem i urazami psychicznymi, nabywają zdolności poznawcze i doznają objawów radości, jaką daje obcowanie ze sztuką”.
W. Szulc, Historia Arteterapeutyki, „Edukacja i Dialog”, 8/2006
Etykiety:
african flowers
(3)
biżuteria
(14)
Boże Narodzenie
(22)
CANDY
(8)
caritas
(1)
decoupage
(4)
diorama
(2)
DIY
(15)
exploding box
(8)
filc
(5)
haft
(5)
kamienie
(1)
kartka
(3)
kartki
(4)
laylala
(1)
LOTRomania
(1)
ludowość
(11)
maskoty
(38)
mori
(4)
papierowa wiklina
(16)
pottermania
(4)
przez ok(n)o Gizrapki
(41)
przez oko Gizrapki
(12)
przydasie
(17)
scrapki
(4)
szycie
(22)
szydełko
(121)
szyte
(4)
ślub
(6)
święta
(26)
urodziny
(4)
vintage
(17)
wianki
(50)
wycinanki
(1)
wymianka
(1)
Przystojne te Twoje chłopaki ;-)
OdpowiedzUsuńA ty kochana nie poddawaj się :-) Jak to mówią, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :-)
Buziaki :-*
No to ja cierpię z Tobą :*
OdpowiedzUsuńPrzesyłam myśl ciepłą :)
OdpowiedzUsuńPrzytulam cieplutko:***
OdpowiedzUsuńMimo wszystko życzę dużo sił i wytrwałości.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam Ci moc uścisków. Trzymaj się Kochana i nie daj się życiu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Sama przez to teraz przechodzę, takie jest życie niestety. Raz z górki, raz pod górkę... Powodzenia!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za pomyslne rozwiazanie problemow. Wysylam pozytywne fluidy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana trzymaj się:*
OdpowiedzUsuńMasz pięknego Beagla:*
Zapraszam do siebie:)
Obserwujemy?;>
Hej Gizrapko, trzymaj się, pozdrawiam cieplutko :-*
OdpowiedzUsuń"Martuch"
dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy i wsparcie... również te niezapisane :*
Usuń