„(…) proces twórczy zawarty w tworzeniu działa uzdrawiająco, a podstawą tego procesu jest to, że większość ludzkich myśli i uczuć wyraża się bardziej w obrazach niż słowach. Dzięki temu ludzie zajmujący się tworzeniem lepiej radzą sobie ze stresem i urazami psychicznymi, nabywają zdolności poznawcze i doznają objawów radości, jaką daje obcowanie ze sztuką”.

W. Szulc, Historia Arteterapeutyki, „Edukacja i Dialog”, 8/2006

Translate

poniedziałek, 21 października 2013

to za ciosem...

skoro już dorwałam się do komputera... i do pomysłu papierowej wikliny...

mam już odciski na palcach z kręcenia rurek i masę zabawy przy tym... zrobiłam dwa koszyczki dla siostry... (tu przed pomalowaniem)


  i wianek dla koleżanki na jej nowe mieszkanie...






reszta poczeka na wyprodukowanie jesiennych gadżetów - papierowych i dzierganych kwiatków, maleńkich dyni z filcu i pewnie ptaszków, serduszek i domków...  ;)




codziennie dziękuję Bogu za ten wolny czas i... internet, i za to, że się dzielicie pomysłami... 


3 komentarze:

  1. hmm.... szkoda że nie masz "obserwatorów" chętnie bym się dodała :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :)
      wydaje mi się, że właśnie dodałam "obserwatorów"... chyba ;) na razie rozglądam się w możliwościach tego bloga...

      Usuń

Dziękuję za każde słowo :)