witajcie,
wiem, monotematyzm się zakradł... powstał kolejny mysz, w golfie tym razem...
mało słów, dużo fotek... :)
Mysz jest już własnością Madzi...
jest niewielki, jak to mysz, 12 cm...
spokojnie, na razie koniec z myszami... czas na lale i inne zwierza... :D
wysyłam nieco ciepła :*
„(…) proces twórczy zawarty w tworzeniu działa uzdrawiająco, a podstawą tego procesu jest to, że większość ludzkich myśli i uczuć wyraża się bardziej w obrazach niż słowach. Dzięki temu ludzie zajmujący się tworzeniem lepiej radzą sobie ze stresem i urazami psychicznymi, nabywają zdolności poznawcze i doznają objawów radości, jaką daje obcowanie ze sztuką”.
W. Szulc, Historia Arteterapeutyki, „Edukacja i Dialog”, 8/2006
Etykiety:
african flowers
(3)
biżuteria
(14)
Boże Narodzenie
(22)
CANDY
(8)
caritas
(1)
decoupage
(4)
diorama
(2)
DIY
(15)
exploding box
(8)
filc
(5)
haft
(5)
kamienie
(1)
kartka
(3)
kartki
(4)
laylala
(1)
LOTRomania
(1)
ludowość
(11)
maskoty
(38)
mori
(4)
papierowa wiklina
(16)
pottermania
(4)
przez ok(n)o Gizrapki
(41)
przez oko Gizrapki
(12)
przydasie
(17)
scrapki
(4)
szycie
(22)
szydełko
(121)
szyte
(4)
ślub
(6)
święta
(26)
urodziny
(4)
vintage
(17)
wianki
(50)
wycinanki
(1)
wymianka
(1)
Świetny golf i uroczy gryzoń.
OdpowiedzUsuńCudowna mysz :-) Fantastycznie wygląda w golfie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Cudowności :) Piękna myszka, co tu zaglądam to wspanialsze prace :) Aż miło patrzeć i się zachwycać :)
OdpowiedzUsuńJestem zauroczona Myszą ową!
OdpowiedzUsuńAle ma śliczne ubranko :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodka!;)
OdpowiedzUsuń